Upadłość konsumencka zatacza szersze kręgi. Liczba sądowych bankructw systematycznie i szybko rośnie. Szacuje się, że w 2016 r. może to dotyczyć 5 tysięcy Polaków. Okazało się, iż upadłości wynikają głównie ze zobowiązań zaciągniętych na konsumpcję.
Zliberalizowane przepisy o upadłości konsumenckiej zachęciły wiele osób do składania wniosków o ogłoszenie ich bankructwa. Sądy są stosunkowo dobrze nastawione do dłużników – konsumentów choć nie działa tu automatyzm. W praktyce bardzo ważne okazują się przepisy o konieczności oddalenia takiego wniosku w sytuacji, gdy dłużnik doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Przy powtarzającym się i długotrwałym zaciąganiu długów (np. po wpadnięciu w spiralę zadłużenia wobec banków i firm parabankowych) wielokrotne (kolejne, odnawiane) kredyty i pożyczki mogą nie spotkać się ze zrozumieniem ze strony sądów.
Zdarza się, że sędziowie traktują takie sytuacje jako próbę oddłużenia się niejako na koszt innych obywateli (np. w związku z przerzucaniem przez banki kosztów niezwróconych kredytów na innych klientów). Wniosek – zwłaszcza w takich sytuacjach – wymaga odpowiedniego uzasadnienia (wytłumaczenia). Do tego dochodzi przecież przepis nakazujący oddalenie wniosku o ogłoszenie upadłości, jeżeli w okresie dziesięciu lat przed dniem zgłoszenia wniosku dłużnik, mając taki obowiązek, wbrew przepisom ustawy nie zgłosił w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości (chyba że przeprowadzenie postępowania jest uzasadnione względami słuszności lub względami humanitarnymi). Ze względu na krótkie terminy przekroczenie ich jest rzeczą powszechną, a to z kolei może być dla sądu dostatecznym usprawiedliwieniem do oddalenia wniosku, a zatem do niezajmowania się długotrwale daną sprawą.
Zachęcam uprawnionych do składania wniosków popartych jednak przemyślanym uzasadnieniem. Nadmieniam, że coraz częściej mówi się o potrzebie skorygowania przepisów o upadłości konsumenckiej. W jakim kierunku pójdą ewentualne zmiany i związana z nimi praktyka orzecznicza pokaże dopiero czas.