Sprawa nie jest jednoznaczna. Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 6 grudnia 2012 r., sygn. akt II FSK 709/11, zajął niekorzystne dla menadżerów stanowisko w tej kwestii. Wskazał bowiem, że menadżer wykonujący swoje zadania na podstawie łączącego go z przedsiębiorstwem kontraktu menadżerskiego, który korzysta ze sprzętu służbowego powierzonego mu w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych, osiąga z tytułu korzystania z tego sprzętu (samochodu, laptopa, telefonu komórkowego oraz innych) przychód podlegający opodatkowaniu nawet wówczas, gdy wykorzystuje ten sprzęt wyłącznie w celach służbowych. Naczelny Sąd Administracyjny podkreślił, iż zgodnie z art. 13 pkt. 9 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 17.01.2012 r. poz 361 ze zm.) za przychody z działalności wykonywanej osobiście uważa się przychody uzyskane na podstawie umów o zarządzanie przedsiębiorstwem, kontraktów menadżerskich lub umów o podobnym charakterze, w tym przychody z tego rodzaju umów zawieranych w ramach prowadzonej przez podatnika pozarolniczej działalności gospodarczej. Powyższa norma doprowadziła Sąd do konkluzji, iż „skoro zgodnie z art. 11 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, przychodem jest określone w kontrakcie wynagrodzenie za wykonywanie określonych czynności, jak również wartości otrzymanych świadczeń w naturze i innych nieodpłatnych świadczeń, to wydatki uznane za elementy dodatkowego wynagrodzenia osoby zarządzającej spółką (w rozpatrywanym przypadku koszty, jakie spółka ponosi w związku z eksploatacją środków majątkowych udostępnionych zleceniobiorcom, tj. samochodów, komputerów i telefonów), stanowią przychody w rozumieniu art. 13 pkt 9 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, a ich wielkość wpływa na kształt podstawy opodatkowania osoby zarządzającej spółką. Wskazane wydatki odpowiadają bowiem pracy menedżera wykonywanej na podstawie zawartej umowy o zarządzaniu przedsiębiorstwem”.
Podobne stanowisko zajął wcześniej m.in. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku w wyroku z 22 grudnia 2010 r., sygn. akt sprawy I SA/Bk 555/10, uznając iż „wydatki uznane za elementy dodatkowego wynagrodzenia osoby zarządzającej Spółką (w rozpatrywanym przypadku koszty, jakie Spółka ponosi w związku z eksploatacją środków majątkowych udostępnionych zleceniobiorcom), stanowią przychody w rozumieniu art. 13 pkt 9 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, a ich wielkość wpływa na kształt podstawy opodatkowania osoby zarządzającej Spółką. Wskazane wydatki odpowiadają bowiem pracy menedżera wykonanej na podstawie zawartej umowy o zarządzaniu przedsiębiorstwem (zob. też wyrok NSA z 27 listopada 2007 r. sygn. akt II FSK 1389/07)”.
Należy podkreślić, iż przedmiotowe zagadnienie jest sporne, zaś cytowane powyżej orzeczenie spotkało się z krytyką nie tylko doktryny oraz praktyków prawa podatkowego, ale – o dziwo – również Ministerstwa Finansów. W oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej Gazety Wyborczej można bowiem przeczytać: „nie można w takim przypadku przypisać menedżerowi przysporzenia powodującego powstanie przychodu. Dopiero w sytuacji, w której sprzęt należący do firmy byłby wykorzystywany przez menedżera dla celów osobistych, można mówić o nieodpłatnym świadczeniu na jego rzecz i powstaniu przysporzenia w jego majątku podlegającego opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych” (źródło: Podatnicy nie zapłacą podatku od służbowego komputera).
Należy jednak podkreślić i przestrzec przed wysuwaniem zbyt daleko idących wniosków z cytowanego stanowiska Ministerstwa Finansów. Co prawda może ono służyć jako sygnał, w którym kierunku – być może – pójdzie interpretacja organów skarbowych, jednak jest to zdecydowanie za mało, aby na tej podstawie uznać, że Minister Finansów chronić będzie menedżerów przed płaceniem podatków (tak jak wynikać miałoby to z wyroku NSA).