Skarga pauliańska ma istotne znaczenie dla ogłaszania upadłości konsumenckiej. Okazuje się bowiem, że w myśl treści art.4914 ust.2 pkt 4) prawa upadłościowego (Pr.Up), sąd oddala wniosek o ogłoszenie upadłości, jeżeli w okresie dziesięciu lat przed dniem zgłoszenia wniosku czynność prawna dłużnika została prawomocnie uznana za dokonana, z pokrzywdzeniem wierzycieli.
Przepisy dotyczące uznawania za bezskuteczne wobec wierzyciela czynności prawnych dokonanych przez dłużnika z pokrzywdzeniem wierzycieli, czyli tzw. skarga pauliańska (actio pauliana) zawarte są w kodeksie cywilnym (art.527 i nast.KC). Przepisy te mogą być zatem wykorzystywane przez wierzycieli w celu wywierania presji na dłużniku aby np. rozliczył się bo jeśli tego nie zrobi to wierzyciel wystąpi do sądu o uznanie danej czynności (np. darowizny domu lub samochodu lub sprzedaż urządzeń za zaniżoną kwotę) za bezskuteczną wobec niego albowiem zdziałaną z pokrzywdzeniem wierzyciela. W ten sposób ograniczyć może plany dłużnika związane z ogłaszaniem upadłości konsumenckiej i oddłużeniem (umorzeniem zobowiązań).
Literalne brzmienie przywołanego przepisu Pr.Up. wskazuje, że rozstrzygnięcie skargi pauliańskiej ma być prawomocne aby można było oddalić wniosek dłużnika o ogłoszenie jego upadłości. Sugeruje to, iż w interesie nierzetelnego dłużnika jest podjęcie szybkich działań w sprawie o ogłoszenie upadłości i jednocześnie przedłużanie sprawy sądowej dotyczącej skargi pauliańskiej. Z kolei w interesie wierzyciela jest to aby było inaczej, tzn. aby sprawa skargi pauliańskiej szybko zakończyła się (prawomocnie).
Ustawodawca wprowadza pewne „wentyle bezpieczeństwa” dla dłużnika albowiem nawet pomimo tych negatywnych zachowań dłużnika nie dojdzie do oddalenia wniosku upadłościowego, jeżeli „przeprowadzenie postępowania jest uzasadnione względami słuszności lub względami humanitarnymi”. Dłużnikowi może zatem zależeć na wykazaniu, iż w jego sytuacji zachodzą te szczególne okoliczności (np. chodzi o jakąś drobną umowę dotyczącą transakcji o niewielkiej wartości, a do tego dokonaną wiele lat wcześniej), choć ocena takiej argumentacji należeć będzie do sądu rozpoznającego wniosek upadłościowy.
Reasumując, w interesie dłużnika jest unikanie sytuacji, które mogłyby być podstawą do skutecznego skierowania do sądu tzw. skargi pauliańskiej.